Jornal de pitotrmajka4, 07 fev 19

na czym polega? 

to po prostu IF. czyli jesz przez 8 h dziennie  

Ponoć jesz co chcesz i nie ma wskazania dziennego spożycia !ale tylko 8 h np od 10:00 do 18:00 .Te 8h to żelazna zasada powodzenia diety.Ciekawy jestem czy ktoś tu próbował i ma na własnym przykładzie doświadczenia,nie opierając się o wiedzę z sieci.Mam na myśli sprzeczne informacje podawane przez osoby ,które coś przeczytały ,ale tak na prawdę nigdy nie próbowały. 

Tu jest sporo ludzi na if, może się ktoś odezwie. 

Działa ale nie przesadzałabym z tym jesz co i ile chcesz 😉 zreszta w 8 godzin ciezko jest nawet 3 posilki upchnąć ☺ no i trzeba pamiętać ze płyny poza woda czy herbatą tez wliczaja sie w posiłki 

Działa. Stosowałam kiedyś, kiedyś. Jednak uważam, że jak mocno przekroczysz zapotrzebowanie, to nie schudniesz.  

Mama próbowała i schudła w miesiąc 2 kilo, ale absolutne nie je tego co by chciała. Połączyła to z dietą paleo, więc ograniczyła węglowodany m. in. nie je chleba białego, czasem zytni, nie patrzy nawet na słodycze, ale je więcej tłuszczu z białkiem.  

Chyba IF 8/16 = 24h ja jestem na takiej diecie od miesiąca 

Ja też jestem na IF, ale wyszło to naturalnie - nie jestem głodna rano, więc dopiero koło 12 jem śniadanie i o 20 najpóźniej jem kolację. Po prostu wolę zjeść trzy porządne posiłki niż 5 lub 6 małych. Samopoczucie bardzo dobre 😊 

e to if to ja mam kierując się głodem 😅 2 posiłki dziennie w zupełności wystarczą 

ja na if nie jestem ale aktualnie jadam w porach 10-21 a nie tak jak kiedyś 7-22 i tak mi łatwiej utrzymać deficyt, szczególnie jak mam większe posiłki ale rzadziej. chociaż dla mnie to i tak 3-4 ale bez podjadania 

Działa pod warunkiem, że kontrolujesz co jesz i ile jesz. 

Dokładnie tak! IF ułatwia wprowadzenie dyscypliny w posiłkach. Pomaga, ale nie jest cudowna dieta. 

ja tylko wtrace jedno zdanie. dla mnie 90% ludzi blednie postrzega IF. bo patrza na to jak na restrykcje.. jak cos co jest przeszkoda/zakazem/etc. w moim rozumowaniu prawidlowy IF to cos takiego ze je sie w taki sposob aby to okno zywieniowe wychodzilo samo z siebie. 

Zgodzę się. Gdy byłam na IF postrzegałam to jako zakaz. Jadłam za dużo w oknie, bo wiedziałam, że później nie będę mogła. Ten system żywieniowy nie jest dla wszystkich.